Dlatego wyda ich aż do czasu, gdy rodząca urodzi, i pozostali Jego bracia powrócą do synów Izraela.
Dlatego sam Pan da wam znak: oto panna pocznie i urodzi syna, i da mu na imię Immanuel.
1
Podnoszę wzrok w stronę gór. Skąd nadejdzie mi pomoc?
2
Pomoc ześle mi PAN, Stwórca nieba i ziemi.
3
On nie da się potknąć twym nogom, Nie zdrzemnie się Ten, co cię strzeże.
4
Tak, nie zdrzemnie się ani nie zaśnie Ten, który jest stróżem Izraela.
5
PAN twoim stróżem, PAN twoim cieniem przy twym prawym boku.
6
Słońce nie będzie razić cię za dnia, A księżyc nie zaszkodzi nocą.
7
PAN strzec cię będzie od wszelkiego zła, Strzec będzie twojej duszy.
8
PAN strzec będzie twoich wyjść i powrotów — Teraz i na wieki.
|
||
|
||
|
25
Dlatego mówię wam: Przestańcie martwić się o życie, o to, co zjeść lub wypić; a także o ciało, o to, w co się ubrać. Bo czy życie nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż okrycie?
26
Zwróćcie uwagę na ptaki. Nie sieją one i nie żną, nie zbierają też do spichlerzów, a wasz Ojciec w niebie żywi je. Czy wy nie jesteście dużo ważniejsi niż one?
27
Kto z was, pomimo ciągłej troski, może swoje życie wydłużyć choćby o godzinę?
28
A co do ubrania, dlaczego się martwicie? Zwróćcie uwagę, jak rosną polne kwiaty. Nie trudzą się, nie przędą
29
a mówię wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był w stanie swym strojem dorównać jednemu z nich.
30
Więc jeśli trawę polną, która dziś jest, a jutro znajdzie się w piecu, Bóg tak przyozdabia, czy nie tym bardziej zadba o was, o ludzie małej wiary?
31
Dlatego nie martwcie się i nie zastanawiajcie: Co będziemy jeść? Co będziemy pić? W co się ubierzemy?
32
O to wszystko kłopoczą się narody. Wasz Ojciec w niebie wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.
33
Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane.
34
Nie martwcie się więc o jutro, gdyż jutro zatroszczy się o siebie. Dzień dzisiejszy ma dość własnych kłopotów.